Pani Burmistrzu, Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Kapituło Tytułu „Zasłużony dla Miasta Bierunia”, Wielce Szanowni Goście.
W imieniu Społeczności Szkolnej Liceum Ogólnokształcącego im. Powstańców Śląskich w Bieruniu serdecznie dziękuję za to zaszczytne wyróżnienie.Nasza Szkoła wpisana jest w historię Miasta i jego społeczności. Poprzez podejmowane edukacyjne i wychowawcze działania od 75 lat współuczestniczy w kreowaniu wizerunku Miasta, postaw jego obywateli, dając szansę i ukazując możliwości młodzieży bieruńskiej i tej pochodzącej z okolicznych miejscowości. Najlepszym dowodem na to, że tak jest pozostaje fakt, że wielu spośród Państwa tu zgromadzonych, to jej absolwenci.Za uczyniony nam honor serdecznie Państwu dziękuję.
Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Miłośników 600-letniego Bierunia za okazane zaufanie i wytypowanie Bieruńskiego Ogólniaka w roku jego Brylantowego Jubileuszu do tego zaszczytu.
Dziękuję Laudatorce Pani Profesor Annie Kucz za przedstawienie naszej szkoły, w jakże uczciwych i nacechowanych miłością do SWOJEJ SZKOŁY, słowach.Dodam tylko, że wybór osoby laudatora nie był przypadkowy. Pani Profesor jest absolwentką naszej szkoły, była jej nauczycielem wprowadzającym do planów nauczania język łaciński. Jest również osobą, której zaangażowaniu i naukowej intuicji Nasze Liceum zawdzięcza rozmiłowanie uczniów w języku Cycerona, co w minionym roku przepięknie zaowocowało w postaci ucznia Oskara Marciniaka – laureata XL Olimpiady Języka Łacińskiego.Pani Profesor dziękuję.Dziękuję wreszcie Szkole, jej społeczności, którą tworzą uczniowie i absolwenci, nauczyciele, pracownicy oraz rodzice. Cieszę się, że podczas tej podniosłej i ważnej dla Liceum uroczystości są tutaj z nami przedstawiciele wszystkich grup reprezentujących naszą społeczność.Dziękuję Państwu za obecność. Świadczy ona o więzi, jaka ciągle łączy Państwa z NASZĄ szkołą.
Brylantowy Jubileusz jednej z najstarszych w regionie szkoły ogólnokształcącej, w której naukę wieńczy egzamin dojrzałości - wielkie to wydarzenie. Świętować ten jubileusz pragniemy 16 czerwca 2023 r, na którą to uroczystość już dzisiaj serdecznie wszystkich Państwa zapraszam.Brylant to diament, a diament – to najczystsza postać węgla. Ale żeby ten szlachetny w swej odmianie węgiel roziskrzył się w świetle promieni słonecznych brylantowym blaskiem trzeba wiele pracy i zaangażowania. Potrzeba fachowości, intuicji, doświadczenia, i wrażliwości.Na drodze do stworzenia klejnotu, czasami trzeba stracić połowę masy kryształu, by stworzyć godny oprawy w najcenniejsze kruszce brylant. Ale w Liceum w Bieruniu nigdy nie byliśmy wyłącznie kolekcjonerami klejnotów. Zawsze chodziło o to, aby nie zmarnować żadnego okrucha, bo i diamentowy pył jest wartościowy i potrzebny. I z tym zadaniem, aby NIE ZMARNOWAĆ NI OKRUCHA mierzymy się z dobrymi efektami od 75 lat.
Jak się to udało?Na początku było słowo. Słowo przekute w zamiar, a ten stał się czynem, było udziałem Księdza Prałata Jana Trochy Pana Dyrektora Franciszka Banota i Pani Doktor Agnieszki Appelt.To ci ludzie w bardzo trudnych latach powojennej rzeczywistości, kiedy dochodziło do gwałtownej stalinizacji stosunków polityczno-społecznych i gospodarczych uznali, że w walce o rząd dusz młodych ludzi – do czego również pretensje zgłaszały komunistyczne władze – warto zamarzyć o SZKOLE, która w sercach i umysłach okolicznej młodzieży rozbudzi potrzebę kształcenia się i to bez konieczności poszukiwania wykształcenia w odległych – istniejących już wtedy szkołach w Pszczynie, Mikołowie czy Mysłowicach.Potraficie Państwo sobie to wyobrazić? Wszystko przeciwko – a jednak się udało. 1 września 1948 roku pod kierunkiem Pana Franciszka Banota w Bieruniu zaczęła funkcjonować 11 klasowa szkoła ogólnokształcąca. Historyk z wykształcenia kierował szkołą przez 23 lata aż do 1971 roku. W tym czasie prowadził młodzież i nauczycieli wpierw do matury w 1952 r. którą abiturienci zdawali przed kuratoryjną, a nie szkolną komisją egzaminacyjną – niejako na próbę. I znowu się udało. Dzięki pracy i wynikom tych pierwszych, których listę zaczyna śp. Pan Konrad Bajura, szkoła stała się pełnoprawną, z prawem przeprowadzania egzaminu dojrzałości.Następnie „Wielkie Przenosiny” do nowoczesnego budynku przy ulicy Licealnej, co wieńczyło pracę Pana Franciszka Banota na stanowisku dyrektora i potwierdzało słuszność myśli „Ojców Założycieli”, bo budynek przy ulicy Krakowskiej stał się za mały. W ten sposób szkoła mogła się rozwijać w nowoczesnym budynku, w którym ma swoją siedzibę do dzisiaj.Kolejnemu dyrektorowi przyszło zagospodarować nowy budynek i tereny wokół niego. Pan Dyrektor Franciszek Kagan pozostając na stanowisku dyrektora szkoły przez 6 lat, w latach 1971 – 1977 doprowadził do wybudowania przy szkole sali sportowej z zapleczem i zagospodarował tereny szkolne przystosowując je na tereny rekreacyjno-sportowe.Trzecim z kolei dyrektorem szkoły została w roku 1977 Pani Dyrektor Maria Gwóźdź. Sprawowała swoją funkcję przez 7 i pół roku.Pani Dyrektor dziękuję, że jest Pani dzisiaj z nami, bo to wielka sprawa, że spośród pięciu dyrektorów szkoły, trzech może cieszyć się z tytułu Zasłużonego dla Miasta Bierunia, przyznanego Ich szkole.Lata 1977 – 1985 do łatwych nie należały. To czas długotrwałego kryzysu, i mimo nadal uprawianej przez władze propagandy sukcesu, czas wprowadzania reglamentacji na coraz to większą ilość towarów. Utrzymać w takich warunkach dużą szkołę i zadbać o jej należyte funkcjonowanie było nie lada wyzwaniem. Szkoła jednak pod nadzorem Pani Dyrektor nadal się rozwijała, miała sukcesy dydaktyczno-naukowe i sportowe. Otrzymała wtedy swój pierwszy sztandar. I okres ten w dziejach szkoły również pozytywnie się broni, mimo gwałtownych wydarzeń roku 1980 i tragicznych lat czasów stanu wojennego. Nauczyciele z dyrektorem w tych trudnych latach robili co mogli i to, co do nich należało: kształcili i wychowywali – jednocześnie chroniąc młodzież i pracowników przed negatywnymi skutkami rozgrywających się wówczas wydarzeń.W roku 1985 dyrektorem szkoły zostaje Pan Józef Berger. Swoją funkcje pełni przez 21 lat i 9 miesięcy w latach 1985 – 2006. I tylko dlatego tak krótko, gdyż w październiku 2006 roku został posłem na Sejm V kadencji.Pan Dyrektor Berger na dzisiejszej uroczystości jest nieobecny, przebywa w Watykanie, na zaproszenie Ambasadora RP Przy Stolicy Apostolskiej – i prosił mnie, abym wszystkich Państwa gorąco pozdrowił i zapewnił, że w tej chwili serdecznie myśli o nas i Swojej Szkole.Czas Pana Józefa Bergera dla Liceum w Bieruniu, to czas prawdziwej reaktywacji. Zmieniające się warunki, zmiany ustrojowe i niebywała aktywność Pana Bergera oraz sukcesy uczniów i nauczycieli wyniosły Naszą Szkołę do grona liczących się liceów ogólnokształcących w województwie. W sposób symboliczny stało się to poprzez zmianę nazwy szkoły, która z III LO w Tychach – Bieruniu Starym, stała się Liceum Ogólnokształcącym w Bieruniu.A wiecie Państwo, że pierwsza oddana do użytku w liceach naszego województwa pracownia komputerowa uruchomiona została właśnie w Bieruńskim Ogólniaku? Starania Dyrektora o właściwy poziom edukacji w szkole miały również szerszy zakres: sprowadzona dzięki współpracy z Panem Ministrem śp. Klemensem Ścierskim (absolwentem szkoły) nowoczesna pracownia fizyki, nieustające remonty budynku, dbałość o tereny przyszkolne i zaplecze sportowe, budowa pierwszej w Bieruniu hali sportowej i wiele innych. Szczególną troską była dbałość o najwyższe kwalifikacje nauczycieli, bo to one gwarantowały właściwy poziom edukacji młodzieży.Dla mnie jako następcy Pana Bergera ważne było wprowadzenie przez niego do pojęć obowiązujących wszystkich w szkole, sformułowania „NASZA SZKOŁA”. Nie: „ta szkoła – to liceum”. Ale NASZE LICEUM.
Ja, jako piąty z kolei dyrektor Liceum w Bieruniu rozpocząłem pracę na tym stanowisku w 2006 r. – jako pierwszy dyrektor „z grona” i jako drugi dyrektor – absolwent szkoły.Ocenę dokonań za te ostatnie 16 lat pozostawiam swoim następcom. Posłużę się jednak cytatem kronikarskim: „tyle wszak powiedzieć wolno”, że w bieżącym roku za swoją indywidualną pracę jako historyka, nauczyciela i dyrektora zostałem – o czym dowiedziałem się niemal przed chwilą – wyróżniony zostałem przez Ministra Edukacji i Nauki honorowym tytułem profesora oświaty – najwyższym wyróżnieniem, jakie może osiągnąć nauczyciel polskiej szkoły.
Szanowni PaństwoSukcesów – tu z konieczności przedstawionych w ogromnym wyborze wg kadencji kolejnych dyrektorów, nie byłoby gdyby nie oddani i rozumiejący potrzebę uchronienia każdego okrucha spośród „szlifowanych diamentów”, nauczyciele oraz pracownicy szkoły. Przez te lata było ich kilkuset, a wielu z nich to absolwenci szkoły.
Jubileusz naszej szkoły udostojniony przyznanym tytułem Zasłużony dla Miasta Bierunia nakazuje zrobić również wgląd w przyszłość naszej Jubilatki. I tu chciałbym Państwa zapewnić: „BABCIA MA SIĘ DOBRZE”.Dochowała się 6934 dzieci, wnucząt i prawnucząt, a kolejnych 550 czeka w murach szkoły, by dzięki wspaniale – jak co roku od lat – zdanej maturze ulecieć ku słońcu, zabłysnąć brylantowym blaskiem i zrealizować swoje życiowe marzenia.Przytoczone przeze mnie żartobliwe porównanie jest bardzo trafne, bo wskazuje na wielopokoleniowość naszej szkoły i to zarówno w wymiarze uczniów – absolwentów, którzy kontynuują naukę często już w czwartym pokoleniu, jak i nauczycieli – dla których gdyby pisać dydaktyczne genealogie, można również doliczyć się trzech, a nawet czterech pokoleń mistrzów i uczniów.
Szkoła dzisiaj, patrząc ku przyszłości, może wymaga liftingu w zakresie zewnętrznego wyglądu – by sparafrazować słowa znanej piosenki : BABCIA DUŻO JESZCZE MOŻE, CHOĆ NIKT SIĘ NIE SPIESZY, BABCI REMONT ZAFUNDOWAĆ - NIECH SIĘ BABCIA CIESZY.Bo przydałoby się nieco cieplejsze odzienie, jakiś zewnętrzny makijaż, poprawienie widoku na świat np. przez wymianę okien. I myślę, że tak dostojnej Jubilatce nikt nie odmówi i nie zlekceważy jej potrzeb – by nie tylko duchem, ale i biorąc pod uwagę jej wygląd, poczuła się jeszcze lepiej.A zapewniam, że pod względem stanu ducha, aktywności – której gwarantem są doskonale przygotowani nauczyciele i sumienni oraz aktywni uczniowie – niczego jej nie brakuje.Głęboko związana z Bieruniem ciągle ukazuje swoim podopiecznym drogi w świat zachęcając ich do podejmowania wyzwań, uczy marzyć i skutecznie realizować te marzenia, a nade wszystko zwraca uwagę, że kariera to dużo, ale bycie CZŁOWIEKIEM – to wartość nadrzędna.Pielęgnując tradycje, jest na wskroś nowoczesna i głęboko w to wierzę, że będzie jeszcze długo służyła lokalnej społeczności – tak jak to 75 lat temu – wymyślili: Ksiądz Prałat Trocha, Pan Dyrektor Banot i Pani doktor Appelt.
Wielce Szanowni PaństwoZasłużonej Jubilatce w roku jej 75 urodzin, życzyć STU LAT – jest niezręcznością. Zatem PLURIMOS ANNOS MOJA SZKOŁO... PLURIMOS ANNOS.
dodano: 2022-10-07
Dowiedz się więcej