Łukasz Mrzyk – strażak OSP, laureat konkursów pożarniczych, sportowych, ekologicznych
Opowiedz nam o swojej pasji.
Moją największą pasją jest straż pożarna. Obecnie jestem strażakiem w Ochotniczej Straży Pożarnej w Bojszowach Nowych. Jest to praca, która zrzesza niewiele osób z otaczającego nas społeczeństwa, ponieważ wymaga niemałej odwagi, poświęcenia swojego cennego czasu na samo dokształcanie się z zakresu różnego typu ratownictwa - poczynając od ratownictwa drogowego, wodnego, wysokościowego, chemicznego i wielu innych, a kończąc na medycznym.
Osoby, które tym się mają zazwyczaj do tego wielkie zamiłowanie i charakteryzują się chęcią pomocy innym ludziom, którzy znaleźli się w trudnych, tragicznych losowych sytuacjach takich jak wypadki komunikacyjne, pożary, innych zagrożeniach życiu lub zdrowia, czy też mienia ludzkiego.
Jakie były początki? Kiedy i w jaki sposób narodziła się ta pasja?
Na samym początku wstąpiłem w szeregi Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, miałem wtedy 12 lat. Zachęcił mnie do tego mój starszy kolega. Chodziłem na treningi organizowane dla młodzieży przez naszych starszych doświadczonych kolegów. Zaczęło mi się to coraz bardziej podobać. Gdy byłem starszy, nabrałem większego doświadczenia postanowiłem brać udziały w konkursach o wiedzy pożarniczej na różnych szczeblach, gdzie zajmowałem zazwyczaj miejsca na podium. Bardzo spodobała mi się służba w OSP, co przerodziło się w moją pasję.
Czego wymaga od ciebie realizowanie Twojej pasji? Co musisz jej poświęcić?
Realizowanie mojej pasji głównie wymaga poświęcenia czasu na uczenie się różnych technik ratownictwa, utrwalaniu wiedzy, udziału w ćwiczeniach praktycznych.
Przede wszystkim wymaga ode mnie stawienia się na alarm bojowy, który rozlega się, gdy ktoś z naszego otoczenia potrzebuje naszej pomocy. Wtedy porzucam wszystkie swoje obowiązki i zadania, które akurat wykonuję. Podczas akcji ratowniczych musimy być bardzo ostrożni, cały czas uważać, szybko myśleć, zauważać zagrożenia, które czyhają nie tylko na osoby poszkodowane, ale także na ratowników. Musimy wykazywać się dużą odpornością na stres.
Co Ci daje Twoja pasja?
Bycie strażakiem daje wielką satysfakcję. Pasja ta nauczyła mnie bycia odpowiedzialnym, rozsądnym, determinuje mnie do działania.
Jakie sukcesy masz na swoim koncie?
Na swoim koncie mam kilka sukcesów, m.in. miejsca na podiach w konkursach o wiedzy pożarniczej i ekologicznej, wygrane w drużynowych zawodach sportowo – pożarniczych na różnych szczeblach. Myślę, że największym sukcesem to przygotowanie moich młodszych kolegów z MDP do powyższych konkursów i osiągniecie przez nich równie wysokich wyników jak ja.
Jakie plany z nią wiążesz?
Moim planem jak i marzeniem jest zostanie strażakiem Państwowej Straży Pożarnej. Żeby dojść do tego celu czeka mnie długa i ciężka praca, aby dostać się na odpowiednie studia, które przygotują mnie do wykonywania tego zawodu. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się to zrealizować.
Czy zachęcałbyś innych do zajęcia się takim hobby? Dlaczego?
Zachęcam innych do wstąpienia w szeregi OSP, ponieważ jest to jedno z niewielu miejsc, w którym możesz nauczyć się czegoś pożytecznego za darmo. Bycie ochotnikiem daje wielką satysfakcję. Nasze stowarzyszenie jest coraz bardziej cenione wśród społeczeństwa. Jeżeli lubisz pomagać ludziom w najtrudniejszych, nawet w ekstremalnych sytuacjach, lubisz dużo adrenaliny, a także dzielić się swoimi zainteresowaniami z innymi i lubisz miłą atmosferę, poznawać nowych, ciekawych ludzi to OSP jest właśnie dla Ciebie.