W majowym słońcu krakowski szlak Młodej Polski i Stanisława Wyspiańskiego to prawdziwa estetyczna i intelektualna uczta!
Kto nie wierzy, niech spyta humanistów z klasy 3NA, którzy 18 maja wraz z organizatorką, p. Dagmarą Jezierską oraz z p. Barbarą Wiśniowską spędzili niezwykle udany i intensywny dzień. Rano przywitał ich odwinięty z chochoła krzew różany, z dumą zapraszający do bronowickiej Rydlówki – miejsca słynnego wesela pary bohaterów z dramatu Wyspiańskiego. Następnie, posilając się w Jamie Michalika - przybytku modernistycznej bohemy krakowskiej - zachwycili się nie tylko smakiem ciasta, ale także pasjonującymi przygodami nietuzinkowych artystów, którzy ponad sto lat temu nadawali niepowtarzalnego klimatu temu miejscu. Ich duch unosi się tu do dziś. Ponieważ słońce nie pozwalało na siedzenie w zamkniętych wnętrzach, a mocno zachęcało do spaceru śladami Wyspiańskiego wśród krętych uliczek miasta, licealiści podążali szybko za przewodniczką, która pokazywała Kraków jego oczami. Zobaczyli m.in. dom, w którym powstawało „Wesele”, Teatr im. J. Słowackiego, który stał się miejscem prapremiery dramatu oraz kościół franciszkanów z kwiecistymi polichromiami i słynnym witrażem artysty „Bóg Ojciec – Stań się”. Zwieńczeniem odkrywania śladów epoki była wizyta w Sukiennicach. Zachwytom nad dziełami mistrzów pędzla – Matejki, Michałowskiego, Malczewskiego, Chełmońskiego, Podkowińskiego, Gierymskiego i innych - nie było końca. Takie wycieczki to coś, co tygryski – humaniści lubią najbardziej!